wtorek, 21 kwietnia 2015

Wypad nad jezioro!

      Z racji tej, że 3 dni mamy wolne, a pogoda dopisała razem z Lidką i Muchą oraz Julką i Nikusiem wybrałyśmy się nad jezioro.
Niestety źle sprawdziłam autobus i okazało się, że jeździ tylko w wakacje, ale 12:27 miałyśmy inny. Szybko się zebrałyśmy i ruszyłyśmy w drogę.
W autobusie było bardzo dużo ludzi. Jednak opłacało się tyle jechać. Psy świetnie się sprawowały. 


     Nad Miedwiem (jezioro) siało pustkami, więc swobodnie puściłyśmy podopiecznych ze smyczy. Pędem ruszyły w stronę plaży!

 
Wyniki tych dzikich galopów :D





Poszłyśmy na niestrzeżoną plażę, żeby psy sobie pobiegały i pomoczyły dupska. Nuka z Muchą przekonały się do wody i trochę popływały, ale Nikuś wolał zostać przy brzegu i wejść tylko do brzucha.
Pan Nikuś jedyny kawaler w ekipie 
spacerowej.  










Po pływaniu poszłyśmy kawałek dalej a dokładniej na drzewo. Psy robiły jako wiewiórki. Ludzie co przechodzili obok gapili się jak nienormalni.








 Po drzewnych ćwiczonkach przeszłyśmy się na kolejną plażę. Tam psy również moczyły tyłki.
Następnie usiadłyśmy sobie na a'la molo gdzie zaatakowały nas łabędzie :').
Gdy psy wyschły ruszyłyśmy w drogę powrotną.
Dzień uważam za meega pozytywny i bardzo udany! Mam nadzieję, że będzie więcej takich wypadów!

6 komentarzy:

  1. Zazdrościmy, wam takiej plaży! :) u nas też tam jakaś jest, ale po drugiej stronie jest plac zabaw. I gdzie tu psa spuścić? Piękne zdjęcia! ;*

    Pozdrawiamy
    Laura&Shira

    OdpowiedzUsuń
  2. No to super dzień mieliście! Zazdroszczę jeziora z piaskiem na brzegu, gdzie nie ma ludzi. My co prawda mamy morze, ale przecież po co trzymać nieodwoływalnego (a przy okazji agresywnego) psa na smyczy :(
    Gratuluję postępu z wodą! ♥
    Ja uważam, że u nas jeszcze za zimno na takie kąpiele :p

    Wiktoria&Kora&Dżeki
    osiemlapprzezswiat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. No to super dzień mieliście! Zazdroszczę jeziora z piaskiem na brzegu, gdzie nie ma ludzi. My co prawda mamy morze, ale przecież po co trzymać nieodwoływalnego (a przy okazji agresywnego) psa na smyczy :(
    Gratuluję postępu z wodą! ♥
    Ja uważam, że u nas jeszcze za zimno na takie kąpiele :p

    Wiktoria&Kora&Dżeki
    osiemlapprzezswiat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Super, że spacer był udany! Moja Zuzia pewnie też by się trochę wyszalała, ale zapewne nie skorzystała z obecności wody :P

    Pozdrawiam,
    poprostuzuzia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też chętnie bym poszedł z innymi psiarzami na spacer :)
    P.S. Nuka jest piękna :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zazdrościmy Wam spacerów z psiarzami.. my nie mamy z kim chodzić. :)
    Do tego u nas nie ma gdzie pływać, bo tylko górskie, strome potoki. :P Zawsze chciałam sie wybrać nad jezioro, może w tym roku się uda to jakoś zorganizować. :D

    Piękne psiaki, super, że się wyszalały. Nie ma piękniejszego widoku niż zmęczone psy po długiej zabawie. ;)

    Pozdrawiamy!
    nandoon.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń