W piątek wybrałyśmy się na rower. Baardzo fajnie się jechało. Super prędkość, mimo że prawie zaliczyłyśmy kilka gleb.FILMIK.
Sobota pobudka o 6:30 i wio na busa niestety bez psa. Razem z Lidką wybrałyśmy się na zawody konne do Szczecina. Zrobiłam sporo fot i kilka nawet mi się podoba!
Posiedziałyśmy tam kilka godzin, trochę pobłądziłyśmy (jakdojade nienawidzę cię). Spóźniłyśmy się na autobus więc na miejsce zawodów dotarłyśmy chwilę po godzinie 10. O ile się nie mylę najpierw była kategoria mini LL, a później coś większego. Ja nie rozróżniam więc no... Tak samo jak myślałam, że za zrzutkę jest pięć punktów karnych, a był jeden. Za dużo agilitków!
Jeśli chodzi o coś bardziej psiego to w niedzielę (01.05) wybrałyśmy się wraz z Lidką i Negrą na spacer. Zrobiłyśmy 13km :D Wybrałyśmy złą godzinę na takie spacerowanie. Pierwsze kilka kilometrów było masakrą. Ledwo co szłyśmy. Zazdrościłam suczom, że mogą sobie popływać w rzece i schłodzić tyłki. Niemniej jednak spacer był naprawdę udany. Nuka szczęśliwa wróciła do domu, ja poszłam spać z całą zjaraną twarzą od słońca!
Oczywiście za fotki dziękuję Lidce!
Na dworcu w Szczecinie |
W pociągu Nuka najpierw buntowała się jeśli chodzi o kaganiec, ale później położyła się na środku przejścia i spała. Pani konduktor z wielkim przerażeniem na twarzy podeszła sprawdzić nam bilety z tekstem "Ale one się patrzą!". Trochę rozśmieszyła nas ta sytuacja.
Z pociągu miałyśmy może jakiś kilometr na umówione miejsce. Wraz z Basią i Wilą spotkałyśmy się na psim wybiegu nad Jeziorem Szmaragdowym. Byłam tam drugi raz w życiu, ale już pokochałam to miejsce!
Obawiałam się, że Nuka będzie chciała pożreć Wilę. Sucz zrobiła się ostatnio bardzo nachalna jeśli chodzi o psy słabsze od niej psychicznie i fizycznie. Wila zaś ma mały problem z agresją, ale ostatecznie wszystkie trzy suki się dogadały.
Jak widać Nuka jest "trochę" brutalna. |
Oczywiście muszę wspomnieć, że zboczyłyśmy ze szlaku i się zgubiłyśmy, a Lidka prawie straciła życie, bo złapała się o drzewo zbiegając z górki, za które miała się nie łapać. W efekcie drzewo zostało jej w rękach. No, ale po co słuchać Asi. Czas minął nam bardzo szybko. W drodze powrotnej poszłyśmy znów na wybieg, a stamtąd pożegnałyśmy się z Basią. Mam nadzieję, że będzie więcej takich spacerów!
Strefki zbiegane coraz ładniejsze! |
Gdy byłyśmy w lesie biegł pan ze swoim podopiecznym, którego totalnie nie zauważyłyśmy. Nuka tylko podleciała do niego i od razu wróciła, mimo że niezbyt szczególnie wysilałam się z wołaniem jej.
Po godzinie 13 ruszyłyśmy w stronę dworca. O 14:05 miałyśmy pociąg powrotny. Tym razem pierwszy raz siedziałyśmy na siedzeniach. Coś niemożliwego! Zawsze czas podróży spędzałyśmy w korytarzu. Jednak mam nadzieję, że już zawsze będziemy siedzieć, bo w Regio były wygodne siedzenia! Podróż minęła nam bardzo szybko, Nuka cały czas spała. Ledwo co ją obudziłam u nas na dworcu. Biedna była tak zmęczona, że nie chciała później wejść do autobusu. Siłą ją wciągnęłam. W autobusie znów rozwaliła się w przejściu i smacznie sobie spała.
Ten dzień uważam za baaaaardzo udany!
Tę majówkę uważam za naprawdę udaną. Chyba lepszej nie mogłam sobie wymarzyć!
Byle do następnej, która będzie aż jeden dzień dłuższa!
Pozdrawiamy
Po prostu spodobało mi się to drzewo...
OdpowiedzUsuńChciałam je zabrać do domu...
Za Majówkę dziękuję i polecam się na przyszłość! Wczesne wstawanie w dni wolne to moja specjalność!
Było ładne to drzewko :')
UsuńDziękuję za wczesne wstawanie. Chociaż wczoraj się wsypałam HIHI
Faktycznie udana majówka!
OdpowiedzUsuńAle... *suczom, *tę (w trzecim zdaniu od końca) :D
Nawet nie zauważyłam :D Dzięki za poprawkę z "tę" przyznaję się do błędu, a za "suczą" proszę o wybaczenie, ale tamtą część postu pisałam o pierwszej w nocy, bo wena mnie naszła!
UsuńWybaczam ;p
UsuńCiekawie! :D Nasza majówka zaczyna się właśnie dzisiaj, w piątek jedziemy do Polski i mam nadzieję, że będzie tak super, jak to planuję :)
OdpowiedzUsuńA btw, za zrzutkę są 4 punkty karne :)
Tam był akurat 1 może dlatego, że nie były to oficjalne zawody. Jak konie zrzucały kończyły z jedynym punktem karnym.
UsuńI życzę udanej majówki!
Aktywna majówka, super!
OdpowiedzUsuńCo do następnej majówki - 1 dzień dłużej, to dużo :D
Pozdrawiamy, J&T!
http://littlewhitecompanion.blogspot.com/
Ach ten jeden dzień na pewno wykorzystamy!
UsuńOgromnie żałuję, ża nasza Lilka ma rod w oczach na widok innych psów bo jednak nie ma to jak zabawa w swoim gronie. Śledzimy was na FB i zastanawiamy się, czy wy w ogóle odpoczywacie czasami ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy!
www.projektamstaff.blogspot.com